Marek Szkopek wystartował w barwach ekipy LRP Poland w czwartej rundzie międzynarodowych motocyklowych mistrzostw Rosji na torze Moscow Raceway, gdzie walczył o Puchar Gubernatora Regionu Moskiewskiego.
Aktualny wicemistrz Polski klasy Superstock 1000 i wicelider tabeli na przedmieścia Moskwy udał się wprost z czeskiego Mostu, gdzie w tydzień temu stanął na podium WMMP i międzynarodowej serii Alpe Adria. Ekipa LRP Poland została zaproszona do gościnnego startu w czwartej rundzie międzynarodowych mistrzostw Rosji RSBK oraz walki o Puchar Gubernatora Regionu Moskiewskiego przez rosyjski zespół Yakhnich Motorsport. Z powodu kontuzji, jakiej nabawił się w Moście, z wyjazdu do Rosji zrezygnować musiał jednak jeżdżący manager zespołu, Bartłomiej Lewandowski.
Na zupełnie nowym dla siebie torze Marek Szkopek zakończył kwalifikacje do połączonego wyścigu klas Superbike i Superstock 1000 na dziewiątej pozycji w międzynarodowej stawce 37 zawodników. Po starcie liczącego 12 okrążeń wyścigu 30-latek z Dobrzykowa pod Płockiem jechał na ósmej lokacie i planował atak na siódmego zawodnika. Na dwa okrążenia przed metą grupa wyprzedzała jednak dublowanego rywala, który uderzył w tylne koło BMW Polaka doprowadzając do wypadku. Szkopek natychmiast podniósł swoją maszynę i zdołał dojechać do mety na czternastym miejscu. Wyścig wygrał startujący gościnnie zawodnik MŚ MotoGP, Włoch Claudio Corti. Na podium stanął także starszy brat Marka, Paweł.
„Co prawda formalności zatrzymały nas na granicy na dziewięć godzin, przez co straciłem piątkowe treningi wolne, ale w sobotę szybko nauczyłem się toru i zakwalifikowałem się do wyścigu na dziewiątym miejscu – relacjonował Marek. – Dobrze wystartowałem i szybko awansowałem na ósmą pozycję. Jechałem w grupie, w której ostro walczyliśmy o siódmą lokatę. Miałem już plan ataku na ostatnim kółku, ale na dwa okrążenia przed metą uderzył we mnie dublowany zawodnik. Przewróciłem się, ale zdążyłem podnieść motocykl i dojechać do mety na czternastej pozycji. Muszę przyznać, że tor w Moskwie, organizacja mistrzostw Rosji i tempo rosyjskich zawodników zrobiły na mnie duże wrażenie. Czułem się jak na mistrzostwach świata i chciałbym jeszcze tam wrócić. Dziękuje ekipie LRP Poland za udany weekend i możliwość zdobycia nowych doświadczeń.”
Kolejny start, w piątej z sześciu rund mistrzostw Alpe Adria, czeka zawodników LRP Poland w drugi weekend sierpnia. Dwa tygodnie po zmaganiach na węgierskim torze Hungaroring w Poznaniu odbędzie się piąta runda mistrzostw Polski.