18-letni Arnaud Friedrich z ekipy LRP Poland wywalczył tytuł motocyklowego wicemistrza Polski oraz europejskiej serii Alpe Adria klasy Superstock 1000 wygrywając oba wyścigi ostatniej rundy sezonu na niemieckim torze Oschersleben. Finiszem na podium piąte miejsce w klasyfikacji generalnej kategorii Superbike przypieczętował jeżdżącym menedżer wspieranego przez BMW i Pirelli zespołu, Bartłomiej Lewandowski.
Okrzyknięty przez ekspertów wschodzącą gwiazdą wyścigów motocyklowych, młody Friedrich imponował w swoim debiucie w motocyklowych mistrzostwach Polski, za kierownicą BMW S1000RR aż dziesięć z dwunastu wyścigów kończąc na podium i wygrywając dwa ostatnie z nich, dzięki czemu w niedzielę awansował na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej; zarówno WMMP, jak i europejskiego pucharu Alpe Adria.
„To był dla mnie bardzo cenny sezon, podczas którego wiele się nauczyłem startując w barwach LRP Poland zarówno w mistrzostwach Polski i Alpe Adria, jak i w mistrzostwach świata FIM EWC – mówi Arnaud Friedrich. – Bardzo dziękuję Bartkowi i całej ekipie za ciężką i profesjonalną pracę. Cieszę się, że mogłem odpłacić się zespołowi tytułem wicemistrzowskim wywalczonym w mojej domowej rundzie dwoma zwycięstwami i nie mogę doczekać się naszego przyszłorocznego powrotu na polskie i światowe tory.”
Na podium w klasie Superbike dwukrotnie stawał także w tym roku Bartłomiej Lewandowski, który popisał się wyjątkowo równą jazdą, wszystkie wyścigi kończąc w pierwszej piątce i sięgając w ten sposób po piąte miejsce w klasyfikacji generalnej mistrzostw Polski. Piąty w klasie Superstock 1000 był także ostatecznie Jarosław Szczęsny.
„Ponownie byliśmy w tym sezonie jednymi z rozdających karty w mistrzostwach Polski – dodaje Bartłomiej Lewandowski. – Arnaud imponował od swojego pierwszego startu na naszym BMW. Przekroczył oczekiwania wszystkich, w bardzo mocnej stawce regularnie stając na podium i walcząc o zwycięstwa, co potwierdza, że ma przed sobą wspaniałą karierę. Cieszymy się, że jako LRP Poland mogliśmy dołożyć do niej swoją cegiełkę, która na pewno zaprocentuje podczas naszych wspólnych startów w kolejnym sezonie. Dziękuję nie tylko naszym zawodnikom i mechanikom, ale także niezawodnym partnerom, w tym przede wszystkim BMW i Pirelli oraz kibicom, których wsparcie i obecność czuliśmy podczas każdego wyścigu.”