Zespół LRP Poland wystawi wyjątkowy skład na zbliżający się wielkimi krokami, 24-godzinny wyścig motocyklowych mistrzostw świata FIM EWC w Le Mans.
Do Bartłomieja Lewandowskiego, jeżdżącego menedżera czołowej polskiej ekipy i jedynego polskiego zespołu w pełnym cyklu FIM EWC, na pełen etat dołączył w tym roku utytułowany Słowak Jaro Cerny. W kultowym wyścigu w Le Mans duet LRP Poland wzmocni jednak także trzeci zawodnik.
Będzie nim doświadczony, choć wciąż zaledwie 27-letni Patryk Kosiniak, ubiegłoroczny zwycięzca międzynarodowego pucharu Yamahy R6, który w tym roku wystartuje na BMW w pełnym cyklu prestiżowych mistrzostw Niemiec IDM Superbike w barwach ekipy Wilbers Racing Team. Tarnowianin ma już za sobą udane, wspólne testy z zespołem LRP Poland.
24-godzinny wyścig w Le Mans, pierwsza runda tegorocznych mistrzostw świata FIM EWC, odbędzie się w dniach 15-16 kwietnia. Bezpośrednie, obszerne relacje ze wszystkich rund FIM EWC ponownie śledzić będzie można na antenach Eurosportu.
Już w najbliższy weekend ekipa LRP Poland zaprezentuje z kolei swoje barwy i motocykle podczas poznańskich targów Motor Show. Podobnie jak w Le Mans, przez cały sezon zespół ścigać się będzie na fabrycznych motocyklach BMW na oponach Pirelli.
„Jestem bardzo podekscytowany startem w barwach jedynego polskiego zespołu w stawce, w legendarnym wyścigu w Le Mans i w mistrzostwach świata – mówi Patryk Kosiniak. – Jazda w mistrzostwach świata od zawsze była moim celem, ale jeszcze kilkanaście dni temu nie spodziewałem się, że mój debiut w nich nastąpi już w tym sezonie. Dostałem jednak propozycję nie od odrzucenia, a mój zespół bez wahania wyraził zgodę na mój start w barwach innej ekipy BMW. To będzie dla mnie przede wszystkim nowe i cenne doświadczenie, a także mnóstwo dodatkowego czasu spędzonego na BMW w specyfikacji bardzo zbliżonej do tej, którą znam z IDM Superbike. Mamy za sobą udane testy we Francji. Co prawda znalezienie kompromisu i dostosowanie ustawień motocykla do wymagań trzech zawodników o zupełnie innych stylach jazdy nie jest łatwe, ale już podczas testów poszliśmy w dobrym kierunku. Obiekt w Le Mans jest bardzo wymagający, a do tego nie posiada tylko jednej optymalnej linii przejazdu. Nigdy nie wiadomo, jaką linią pojedzie zawodnik przed nami, dlatego trzeba bardzo uważać przy wyprzedzaniu. Tym bardziej, że na torze będzie jednocześnie aż 60 motocykli, co także jest dla mnie całkowitą nowością. Nigdy nie startowałem w wyścigu długodystansowym, ale kondycyjnie jestem na to przygotowany. Rywalizacja nie będzie łatwa, ale liczę na udany weekend.”
„Kilka dni temu odpaliliśmy pierwszą petardę, jaką było podpisanie umowy na starty w naszych barwach w pełnym cyklu mistrzostw Polski klasy Superbike ubiegłorocznego zdobywcy Pucharu Świata w wyścigach długodystansowych, Austriaka Lukasa Trautmanna – dodaje Bartłomiej Lewandowski. – Dziś czas na kolejną, czyli potwierdzenie naszego składu na pierwszą rundę MŚ w Le Mans. Co prawda w jej trakcie w naszych szeregach zabraknie Lukasa, ale z Jarno i Patrykiem dysponujemy zespołem zdolnym do walki o bardzo dobry wynik. Patryk osiągnął rok temu wielki sukces i jest w tej chwili jednym z absolutnie najlepszych polskich zawodników. Świetnie odnalazł się także zimą podczas pierwszych testów na swoim nowym BMW, dlatego nie zastanawialiśmy się ani chwili czy zaprosić go do wspólnego startu we Francji. Nasze wspólne testy w Le Mans potwierdziły tydzień temu, żeby była to słuszna decyzja. Cała nasza trójka utrzymywała szybkie i równe tempo, pozwalając nam liczyć na naprawdę dobry wynik, choć tegoroczna stawka jest wyjątkowo szybka i liczna.”