Motocykliści ekipy LRP Poland ukończyli legendarny, 24-godzinny wyścig 24 Heures Motos na czternastej pozycji w klasyfikacji generalnej i szóstej w klasie EWC. To najlepszy rezultat zespołu Bartłomieja Lewandowskiego w zmaganiach MŚ FIM EWC na francuskim torze w Le Mans. 

Trójka w składzie Bartłomiej Lewandowski, Dominik Vincon i Stefan Kerschbaumer, zmieniająca się za sterami BMW S1000RR na oponach Pirelli, podczas słynnego, dobowego maratonu pokonała dokładnie 801 okrążeń, czyli 3352 kilometry, na tankowanie i zmianę ogumienia zjeżdżając zgodnie z planem tylko 23 razy.

Polska ekipa zakończyła kwalifikacje do 24 Heures Motos na wysokiej, piętnastej pozycji w stawce 52 zespołów z całego świata, a po starcie wyścigu, dzięki bezbłędnej jeździe, niezawodnej maszynie i sprawnej pracy całej obsługi, konsekwentnie pięła się w górę tabeli wyników.

W efekcie pierwszą z czterech rund sezonu FIM EWC 2022 polski zespół zakończył na szóstej pozycji w swojej klasie, sięgając po 26 cennych punktów do klasyfikacji generalnej, w której zajmuje wysokie, szóste miejsce.

Finiszując na szóstej pozycji w klasie EWC w Le Mans, polska ekipa wyrównała swój najlepszy rezultat w MŚ FIM EWC w tej kategorii, wywalczony w ośmiogodzinnym wyścigu na niemieckim torze Oschersleben w 2017 roku.

Wówczas podopieczni Bartłomieja Lewandowskie zajęli również siódme miejsce w klasyfikacji łącznej wyścigu. Czternaste miejsce jest z kolei najlepszą lokatą w sześcioletniej historii startów LRP Poland w Le Mans.

Druga runda MŚ odbędzie się w pierwszy weekend czerwca na innym legendarnym torze, znanym nie tylko z wyścigów długodystansowych, ale także Grand Prix Formuły 1, belgijskim Spa-Francorchamps.

„Ten wynik jest zasługą konsekwentnej pracy całego zespołu już od poprzedniego sezonu, kiedy po raz pierwszy stanęliśmy do walki na nowym modelu BMW S1000RR i skupialiśmy na nauce całkowicie nowego dla nas pakietu – mówi zawodnik i szef zespołu, Bartłomiej Lewandowski. – Doświadczenia wyniesione z ubiegłorocznej rywalizacji pozwoliły nam stanąć do walki z ambitnym celem ukończenia wyścigu i pokonania przynajmniej ośmiuset okrążeń. To nasz najlepszy rezultat w sześcioletniej historii startów Teamu LRP Poland w Le Mans. Bardzo dziękuję nie tylko całej ekipie, która wykonała kapitalną pracę, ale także naszym partnerom i polskim kibicom, którzy wspierali nas od startu do mety. Cieszę się także, że ten świąteczny weekend mogłem spędzić na torze z moim synem, który był dla mnie cenną pomocą i wsparciem”. 

„Jestem bardzo zadowolony z naszego startu w Le Mans – dodaje Dominik Vincon. – Cieszę się nie tylko z tego, że w ogóle dojechaliśmy do mety, co samo w sobie w tak długich i wymagających wyścigach jest sporym sukcesem, ale także z wysokiego miejsca na mecie. To dla mnie pierwszy wyścig 24-godzinny, który ukończyłem na naszym nowym motocyklu. Wszyscy wykonaliśmy świetną pracę i jako zespół zrobiliśmy ogromne postępy w bardzo krótkim odstępie czasu”.

„To był bardzo trudny, ale dla nas bardzo udany wyścig – podsumowuje Stefan Kerschbaumer. – Po drodze mieliśmy kilka drobnych problemów, ale nasz zespół poradził sobie z nimi rewelacyjnie, za co bardzo dziękuję całej obsłudze. Sięgnęliśmy po świetny wynik, który jest dla nas wymarzonym rozpoczęciem sezonu”.